...
01.09.2018 17:00
AKS Ujanowice - LKS Rybie 2:1 (1:1)
AKS: Gwiżdż Marcin - Gwiżdż Rafał (67' Jasica Mariusz), Kmiecik Piotr, Oleksy Sebastian, Rosiek Patryk - Jaśkiewicz Dawid, Orzeł Bogusław - Kiławiec Rafał (76' Bukowiec Paweł), Krzyżak Filip, Pławecki Daniel - Bukowiec Łukasz
Statystyki meczu:
AKS | | Rybie |
2 | Bramki | 1 |
28 | Strzały ogółem | 4 |
11 | Strzały celne | 2 |
12 | Strzały niecelne | 1 |
5 | Strzały zablokowane | 1 |
6 | Rzuty rożne | 1 |
13 | Dośrodkowania | 3 |
4 | Interwencje br. | 18 |
2 | Spalone | 5 |
14 | Faule | 7 |
1 | Żółte kartki | 0 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Bramki:
1:0 Bukowiec Łukasz (19' as. Orzeł Bogusław)
1:1 ??? (44')
2:1 Krzyżak Filip (48' as. Pławecki Daniel)
Żółte kartki: S.Oleksy
AKS zainkasował dziś w meczu z beniaminkiem 3 pkt. Było to jednak nikłe zwycięstwo 2:1 i sami zagwarantowaliśmy sobie nerwy w końcówce.
W dzisiejszym meczu zabrakło Stanisława Pasionka (powody osobiste), którego w podstawowym składzie zastąpił Rafał Kiławiec, który zaczął na lewym skrzydle. Zabrakło także rezerwowego Tomasza Garbacza, który doznał urazu w meczu juniorów. Na ławce usiadł nieobecny w Mszanie Dolnej Mariusz Jasica.
Formalnym gospodarzem dzisiejszego spotkania był zespół LKS Rybie, który w związku z problemami z boiskiem od początku tego sezonu wszystkie mecze gra narazie obcych boiskach.
Nie rozegraliśmy dobrego meczu. Ta ocena wymaga jednak głębszego kontekstu. AKS był zespołem lepszym, mieliśmy wręcz przygniatającą przewagę a samo spojrzenie na statystykę strzałów (28:4 na rzecz AKS) pokazuje że był to mecz do jednej bramki. Patrząc jednak na ilość sytuacji i ich jakość a porównaniu do naszej olbrzymiej nieskuteczności powoduje że nie można uznać tego meczu za udany w naszym wykonaniu. Paradoksem jest że mając tyle okazji wygraliśmy ten mecz po dwóch błędach bramkarza rywali. Jeszcze większym paradoksem byłoby gdyby rywale lepiej rozegrali kontrę w końcówce meczu i doprowadzili do wyrównania co też zrobili w końcówce 1 połowy gdy zrobili w zasadzie pół okazji i strzelili wyrównującego gola w 44 min.
Mecz powinniśmy w zasadzie zamknąć w pierwszej połowie, chociaż długo zajęło nam wejście w rytm tego meczu. Początek był bardzo słaby w naszym wykonaniu. Wdaliśmy się z rywalem w chaotyczną grę, nie potrafiliśmy wymienić kilku dobrych podań a ilością złych przyjęć i strat można by obdarzyć pozostałe 3 mecze które rozegraliśmy w tym sezonie. Tak naprawdę zmieniło się to dopiero po golu. Łukasz Bukowiec uderzył z niemal 30m i nisko uderzona piłka wpadała w róg między rękami bramkarza, który powinien odbić ten strzał. Ł.Bukowiec strzelił w tym sezonie gola w każdym meczu w którym gra i aż szkoda że zabrakło go w pierwszym spotkaniu z Zenitem. Po bramce w końcu zaczęliśmy zagrażać bramce rywali. W 30 min Kiławiec oddał mocny strzał ale bramkarz odbił na róg. Chwilę później marnujemy pierwszą setkę - dośrodkowuje Rafał Gwiżdż, zamyka Krzyżak który z paru metrów trafia w nogę podskakującego przed nim bramkarza. W 35 min strzał Daniela Pławeckiego obija poprzeczkę rywali a minutę później miał on kolejną okazję gdy po świetnym podaniu Orła, wychodził już sam na sam ale źle wypuścił sobie piłkę i był zmuszony do strzału podcinką obronionego przez bramkarza. W 37 min najlepszą okazję do podwyższenia wyniku marnuje Jaśkiewicz - dogrywał mu Daniel Pławecki a nasz środkowy pomocnik źle złożył się do strzału i spudłował z 3m. Stare piłkarskie powiedzenie mówi że niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak stało się wczoraj. Rybie miało wolnego spod swojego pola karnego, długa piłka poleciała na prawe skrzydło gdzie zaspał Rafał Gwiżdż i zawodnik gości przyjął piłkę i uderzył z narożnika pola karnego w długi róg. To był drugi strzał rywali w tym meczu i dał im bramkę - mogliśmy tylko pozazdrościć takiej skuteczności.
Drugą połowę zaczęliśmy dobrze, szybko zdobywając gola, chociaż znów pomógł nam bramkarz rywali. 3 minuty po przerwie indywidualną akcję przeprowadził Daniel Pławecki, który podał na 10m, tam do piłki doszedł Krzyżak, który oddał strzał w środek bramki i wydawało się że bramkarz bez problemu złapie piłkę ale ta wyleciała mu z rąk i wpadła do siatki. W 55 min powinna paść kolejna bramka - dobre dośrodkowanie Kiławca na dalszy słupek i Łukasz Bukowiec mając odsłoniętą bramkę z 5m uderza szczupakiem ale w taki sposób że piłka przelatuje wdłuż bramki tam skąd przyszła. W 60 min Kiławiec uderzył mocno z 16m ale zasłonięty bramkarz zdołał nogami odbić piłkę do boku. Marnowaliśmy okazję za okazją. W 73 min Kmiecik dograł z wolnego ale Kiławiec nie sięgnął piłki na 8m. Minutę później zaspała obrona rywali i Krzyżak miał autostradę do bramki rywali po lewej stronie, zbiegł w pole karne, był sam na sam ale uderzył wprost w bramkarza. W 80 min nasza nieskuteczność sięgnęła apogeum. Przechwyciliśmy piłkę w środku, szybka akcja i wyszliśmy w przewadze 4 na 2, Daniel dograł na 16 m do Pawła Bukowca, ale ten zamiast zabrać się z piłką z niewiadomych przyczyn przepuścił piłkę niespodziewającemu się Łukaszowi, powstało zamieszanie, które wyjaśnił bramkarz wychodząc na 16m i wybijając poprostu piłkę spod nóg naszych niezdecydowanych napastników. W 88 min mogło nas po raz drugi pokarać. Rybie jednak niezbyt dobrze rozegrało kontre co poskutkowało jedynie strzałem z 16m ponad naszą bramką. W 90 min jeszcze zdenerwowany nieporadnością w ataku Kmiecik ruszył z piłką z obrony i uderzył kąśliwie z 25m ale nieznacznie obok bramki. Niestety w 91 min żółtą kartką został ukarany Sebastian Oleksy, który zbyt długo wznawiał grę i zabraknie go w kolejnym meczu, gdyż była to już jego 4.żółta kartka.
Po tym zwycięstwie, przynajmniej do niedzieli zostaliśmy liderem, gdyż dotychczasowy - Krokus Przyszowa przegrał na wyjeździe 2:3 z LKS Mordarka. Dziś może nas wyprzedzić jeszcze Turbacz - jeżeli pokona Stradomkę Skrzydlna różnicą przynajmniej 3 bramek. Niemniej po tej kolejce drużyny z czołówki będą miały maksymalnie 9 pkt czyli tyle ile ma obecnie AKS.
Za tydzień zagramy na wyjeździe ze Stradomką Skrzydlna która w 3 meczach nie zdobyła jeszcze punktu a dziś będzie jej o to także ciężko na boisku Turbacza. Wyjazdowe mecze ze Stradomką były dla nas przeważnie ciężkimi spotkaniami, chociaż wcześniej graliśmy z tym rywalem na boisku w Jodłowniku. Teraz zgramy na nowym boisku w Skrzydlnej. Ostatni raz graliśmy ze Stradomką w sezonie 2014/15 gdy wywalczyliśmy awans do ligi okręgowej i wtedy Stradomka była jedną z dwóch (Rupniów) drużyn, które potrafiły nas wtedy zatrzymać. Zremisowaliśmy wtedy na wyjeździe 1:1 po golu Piotra Janisza, który także nie wykorzystał wtedy rzutu karnego a rywale doprowadzili do wyrównania w 89 min. Rewanż wzięliśmy na wiosnę wygrywając w Ujanowicach 7:0 a klasą dla siebie był tego dnia Dawid Augustyn, który strzelił 4 gole. Pozostałe dołożyli Dariusz Dudek, Bogusław Orzeł i Stanisław Pasionek. Ogólnie ze Stradonką graliśmy 6 razy i jeszcze nie ponieśliśmy porażki (4 zwycięstwa i 2 remisy).
Przebieg meczu
I połowa
2' - strzał z 25m, M.Gwiżdż spokojnie łapie
16' - cetrostrzał Kiławca przelatuje nad poprzeczką
19' - 1:0 - Łukasz Bukowiec ( 4 gol w tym sezonie / 18 gol w barwach AKS)
Zamieszanie w środku boiska, twarda walka o piłkę, Orzeł głową zagrywa do Bukowca, który decyduje się na strzał z 30m, piłka leci w lewy róg, gdzie rzuca się bramkarz i ma piłkę na rękach ale wpada ona do siatki między jego rękami
20' - Orzeł z 30m obok bramki
26' - Ł.Bukowiec wywalczył piłkę od obrońcy i strzelił natychmiast z 20m ponad bramką
30' - Daniel Pławecki podaje za plecy obrońców, Kiławiec wbiega w pole karne i oddaje strzał w środek bramki, bramkarz odbija na róg
31' - Rafał Gwiżdż dośrodkowuje spod linii bocznej, piłki nie sięga Ł.Bukowiec, zamyka Krzyżak przed którego wyskakuje bramkarz ale nasz skrzydłowy trafia piłką wprost w jego nogę
35' - strzał Pławeckiego z 25m piłka odbija się od poprzeczki i wychodzi za boisko
36' - przechwyt Orła na połowie rywala, zagranie od razu na wolne pole na lewą stronę, Daniel Pławecki wbiega w pole karne ale za daleko wypuszcza sobie piłkę i musi ją gonić, uderza podcinką ale bramkarz zdążył wyjść i broni strzał na raty
37' - Pławecki indywidualnie po lewej stronie, zagrywa na 3m gdzie jest Jaśkiewicz, który źle składa się do strzału z powietrza i nie trafia w bramkę
44' - 1:1
Długa piłka zagrana z wolnego z połowy rywali na prawe skrzydło. Zaspał Rafał Gwiżdż, za niego wbiegł skrzydłowy, który przyjął piłkę i uderzył z narożnika pola karnego w długi róg.
45' - do przerwy remisujemy na własne życzenie 1:1
II połowa
48' - 2:1 - Filip Krzyżak ( 2 gol w tym sezonie / 21 gol w barwach AKS)
Indywidualna akcja Pławeckiego po prawej stronie, wykłada piłkę na 8m, Krzyżak uderza w środek bramki ale bramkarz wypuszcza piłkę z rąk i wpada ona do siatki
49' - Kiławiec z 20m uderza bardzo niecelnie
55' - dośrodkowanie Kiławca na dalszy słupek, Ł.Bukowiec zamyka szczupakiem przed odsłoniętą bramką ale strzela wzdłuż bramki
60' - Kiławiec uderza z 16m, bramkarz odbija nogami do boku
61' - Rafał Gwiżdż strzela z wolnego z 25m ale obok słupka
67' - Mariusz Jasica zastępuje na obronie Rafała Gwiżdża
73' - Kmiecik dośrodkowuje z wolnego, Kiławiec nieco spóźniony nie sięga dobrze piłki nogą i strzał przelatuje obok bramki
74' - Krzyżak dostaje piłkę na lewym skrzydle i ma dużo miejsca, zbiega w pole karne i z czystej pozycji trafia wprost w bramkarza
76' - Paweł Bukowiec wchodzi za Rafała Kiławca
80' - przechwyt w środkowej strefie, wychodzimy akcją 4 na 2, Daniel Pławecki podaje na 16m do Pawła Bukowca, który niepotrzebnie przepuszcza piłkę do Łukasza Bukowca i zamieszanie wykorzystuje bramkarz, który odważnie wychodzi na 16m i wybija piłkę spod nóg naszych napastników
82' - dośrodkowanie z rożnego, Kmiecik głową z 7m obok bramki
88' - kontra Rybia zakończona strzałem z 16m ponad naszą bramką
90' - Kmiecik uderza z 25m nieznacznie obok bramki
91' - żółta kartka dla Sebastiana Oleksego za opóźnienie gry
92' - sędzia kończy spotkanie. Wygrywamy 2:1 i jesteśmy liderem.