AKS Ujanowice - strona nieoficjalna

24.09.2017 16:00
AKS Ujanowice - Skalnik Kamionka Wielka 1:5 (1:1)

AKS: Gwiżdż Marcin - Gwiżdż Rafał, Mirek Krzysztof (73' Krzyżak Kacper), Oleksy Piotr, Dudek Dariusz (69' Oleksy Sebastian) - Pławecki Daniel, Pasionek Stanisłąw, Gołąb Marek, Krzyżak Filip (58' Orzeł Bogusław) - Kmiecik Piotr, Bukowiec Łukasz

Statystyki meczu:

Żółte kartki: K.Krzyżak

Bramki:
0:1 Bogdański (1' - rzut wolny)
1:1 Gołąb Marek (41' as. Daniel Pławecki)
1:2 Bajdel (50' rzut karny za zagranie ręką Dudka)
1:3 Kopeń (61')
1:4 Nowak (78')
1:5 Ziobrowski (79')
 

AKS poniósł dziś sromotną klęske. Przegraliśmy wysoko 1:5 na własnym boisku ze Skalnikiem. Rywal szybko objął prowadzenie a w drugiej części wypunktował nas odnosząc zasłużone zwycięstwo.

AKS zagrał dziś osłabiony brakiem kilku zawodników. Z powodu urazu wypadł Rafał Kiławiec, którego zobaczymy najwcześniej wiosną. Zabrakło także Dawida Firleja (sprawy osobiste) oraz Łukasza Pietrzaka (uraz, którego doznał w tygodniu). W związku z brakiem Firleja na prawej obronie z przymusu grał Darek Dudek a jego miejsce w środku obrony zajął Krzysztof Mirek. Do składu wrócili także nieobecny w Stróżach Stanisław Pasionek oraz rezerwowy w ostatnim meczu Filip Krzyżak, który zagrał na skrzydle. W ataku zagrali Piotr Kmiecik i Łukasz Bukowiec. Po raz pierwszy w tym sezonie zagrał także Bogusław Orzeł, który rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.

Mecz bardzo dobrze ułożył się dla gości, którzy już po minucie wykorzystali okazję w postaci rzutu wolnego i objęli prowadzenie. Rywale ustawili się na linii środkowej i przesuwając się wszerz boiska czekali na nasze ataki oraz okazje do wyprowadzenia kontr. W związku z tym to my prowadziliśmy grę, utrzymywaliśmy się przy piłce ale nie potrafiliśmy sforsować muru rywali na ich połowie. Graliśmy za wolno, zbyt schematycznie a największe zagrożenie potrafiliśmy zrobić jedynie po stałych fragmentach gry. Brakowało nam szybkiej wymiany z pierwszej piłki która pozwoliłaby stworzyć przewagę i wypracować okazję strzelecką. Kiedy już dochodziliśmy do jakichkolwiek sytuacji strzeleckich to zawodziła skuteczność. Wystarczy powiedzieć że strzał po którym padło wyrównanie był jedynym naszym celnym strzałem w pierwszej połowie a ogółe oddaliśmy tylko 3 celne strzały. Rywale groźnie kontrowali i po naszych głupich błędach mogli podwyższyć stan meczu. Nie udało im się a my ostatecznie doprowadziliśmy do wyrównania po pięknym uderzeniu Marka Gołębia w 41 min.

Na drugą połowę wychodziliśmy z nadziejami, które jednak szybko zgasły. AKS już przyzwyczaił w ostatnich meczach że gra bardzo słabo po przerwie i niestety po raz kolejny to się potwierdziło. W 50 min goście dostają rzut karny po kuriozalnej sytuacji w której ręką zagrał Dudek po zagraniu Piotra Oleksego. Inna sprawa czy w tej sytuacji nie powinien być rzut wolny dla nas bo Dudek blokujący rywala został przez niego ewidentnie popchnięty w plecy. Tracimy gola z karnego a rywale na tym nie poprzestają 10 min później zdobywając kolejną bramkę. Nam gra się wogóle nie klei, gramy piłką na własnej połowie ale już wymiana kilku podań na połowie rywala stwarza nam sporo problemów. Co prawda dochodzimy do pola karnego rywali ale na tym się kończy po zagrania przeważnie padają łupem obrońców. Znów zagrożenie robimy jedynie po stałych fragmentach gry a najczęściej uderza Kmiecik, który jednak nie mógł się wstrzelić w bramkę rywali. W 78 min goście mają wolny w okolicy środka boiska i wykrzystują nasze kompletne gapiostwo w obronie, centra, zgranie i jest 1:4 a chwilę później rezerwowy Ziobrowski trafia po raz piąty. Od tego momentu patrzymy na zegarek nie po to aby zobaczyć ile mamy czasu na odrobienie strat ale kiedy ten koszmar się skończy. A rywale mają jeszcze jedną okazję którą sami im stwarzamy, tym razem jednak pomaga nam słupek. Rywale w końcówce nie przebierali w środkach i kilkukrotnie bardzo brzydko faulowali naszych zawodników za co obejrzeli jedynie dwie żółte kartki. Niestety jeden z tych fauli od tyłu spowodował kontuzję naszego trenera, który był zmuszony opuścić boisko przy stanie 1:3. Ostatecznie przegrywamy wysoko i niestety zasłużenie. Dziś byliśmy zdecydowanie słabsi od Skalnika i jeżeli w kolejnych meczach nie poprawimy swojej gry to niestety może być krucho. Jeżeli nie stwarzamy sytuacji i nie oddajemy celnych strzałów na bramkę rywala, ciężko myśleć o korzystnym wyniku.

Połowa spotkań w tej kolejce została odwołana z powodu złych stanów boisk. Po tej porażce spadliśmy na 12 miejsce a liderem jest Jarmuta, która w tygodniu pokonała Płomień Limanowa 8:2. Właśnie Płomień będzie naszym rywalem w najbliższą niedzielę. Rywal nie może uznać tego sezonu za udany. Płomień zdobył dotychczas 4 pkt ale wszystkie u siebie gdzie wygrał 1:0 z Kolejarzem, zremisował 1:1 z Grodem i przegrał 2:4 z Szaflarami. Z Płomieniem wiąże nas długa historia spotkań. Na boisku w Łososinie Górnej graliśmy już 10 razy i połowę z tych spotkań kończyliśmy zwycięstwami. W ostatnich dwóch sezonach po naszym powrocie do ligi okręgowej - przegraliśmy tam 1:4 (gol Daniela Pławeckiego) dwa lata temu oraz wygraliśmy rok temu na zakończenie rundy jesiennej 5:1 (gole D.Augustyna, R.Augustyna, Kiławca i dwa Kmiecika). Na zakończenie poprzedniego sezonu wygraliśmy u siebie z Płomieniem 3:1 (T.Pławecki, Bukowiec, B.Orzeł) i to zwycięstwo pozwoliło nam na pozostanie w lidze okręgowej. Czeka nas teraz ciężki mecz bo takie zawsze są w Łososinie Górnej. Rywal będzie chciał w meczu z nami odwrócić kartę ale nam także bardzo potrzebne jest zwycięstwo po dwóch wysokich porażkach. Musimy przezwyciężyć dołek w jaki wpadliśmy po remisie z Jarmutą i wywalczyć kolejne punkty.

I połowa
1' - 0:1 - Bogdański
Wolny z 17m, uderzenie obok muru w róg gdzie stał nasz bramkarz i po jego ręce piłka wpadła do siatki
3' - z rzutu rożnego centruje F.Krzyżak, Kmiecik strzela głową ale piłka odbijając się jeszcze od obrońcy mija bramkę wychodząc na rzut rożny
7' - Bukowiec płasko dośrodkowuje w pole karne, F.Krzyżak uderza obok dalszego słupka
16' - dośrodkowanie Bukowca, F.Krzyżak nie trafia w piłkę ale ta dolatuje do Kmiecika, strzał z 17m ponad bramką
27' - strata F.Krzyżaka rozpoczyna kontrę gości, szybka wymiana przed naszym polem karnym i zawodnik Skalnika wychodzi sam na sam, M.Gwiżdż wychodząc z bramki blokuje strzał do spółki z obrońcą, jeszcze dobitka rywala, którą blokuje odważnie Dudek
30' - dośrodkowanie Pławeckiego z rogu, znów dochodzi do piłki Kmiecik, strzał głową z 10m ponad
33' - dośrodkowanie z wolnego, Mirek faulowany zdołał wybić piłkę ale sędzia nie odgwizduje przewinienia, strzał rywala z półobrotu w krótki róg, M.Gwiżdż łapie
35' - mocny strzał z wolnego z 25m, zablokowany przez naszego obrońcę w polu bramkowym
36' - po rożnym dla Skalnika wybijamy przed pole karne, półwolej z 25m ponad naszą bramką
37' - fatalne zagranie Dudka z autu wprost pod nogi rywala, który jednak pospieszył się ze strzałem i z 16m uderzył obok bramki
40' - dobre podanie do F.Krzyżaka, który wbiega w pole karne z piłką ale zbyt daleko wypuszcza sobie piłkę i Siedlarz wygarnia mu ją spod nóg
41' - 1:1 - Marek Gołąb ( 1 gol w tym sezonie / 1 gol w barwach AKS)
Dobry przechwyt Dudka, podanie po linii do Pławeckiego, podanie do środka, Gołąb przyjmując ogrywa obrońcę i decyduje się na strzał z 16m piłka wpada w przeciwległy róg bramki
45' - koniec pierwszej połowy, remisujemy 1:1

II połowa
46' - w przerwie u rywali dochodzi do zmiany bramkarza, kontuzjowanego Siedlarza zastępuje Konstanty.
50' - 1:2 - Bajdel
Zagranie w nasze pole karne, rywal walczy z dwójką naszych obrońców, popycha blokującego go Dudka, w tym momencie P.Oleksy próbuje zagrać piłkę w bok i trafia nię w upadającego Dudka, piłka przetacza się po naszym obrońcy dotykając jego rąk, sędzia dyktuje rzut karny, którego pewnym egzekutorem jest Bajdel
57' - prostopadłe zagranie z głębi pola w nasze pole karne, strzał z ostrego kąta, M.Gwiżdż odbija na rzut rożny
58' - Bogusław Orzeł wchodzi da Filipa Krzyżaka, Orzeł gra w ataku, choć później cofnął się do tyłu za Gołębia a Bukowiec wędruje na skrzydło
59' - dośrodkowanie R.Gwiżdża, Kmiecik nie trafia czysto w piłkę głową i piłka przelatuje obok bramki
61' - 1:3 - Kopeć
Strata na własnej połowie, prostopadłe zagranie do Kopecia, który nie był na spalonym i w sytuacji sam na sam pokonuje M.Gwiżdża
62' - Pasionek uderza z 20m obok bramki
64' - żółta kartka dla Poręby za faul od tyłu
68' - zaspali nasi zawodnicy, szybkie dośrodkowanie rywali z wolnego i nie pilnowany zawodnik Skalnika z woleja strzela obok bramki
69' - Sebastian Oleksy wchodzi za Darka Dudka
71' - faul od tyłu Ziobrowskiego na Mirku za który rywal otrzymuje tylko żółtą kartkę, niestety nasz trener musi opuścić boisko z powodu kontuzji
72' - dośrodkowanie z wolnego, Kmiecik głową bardzo niecelnie
73' - Kacper Krzyżak wchodzi za kontuzjowanego Mirka na prawą obronę, do środka obrony przechodzi Sebastian Oleksy
75' - dośrodkowanie z wolnego i znów do piłki dochodzi Kmiecik ale uderza głową obok
77' - kontra Skalnika, zawodnik rywali ogrywa obrońcę w naszym polu karnym, strzał odbija M.Gwiżdż a K.Krzyżak wybija piłkę spod nóg próbującego dobijać w polu bramkowym rywala
78' - 1:4 - Nowak
Wolny z bocznego sektora, zagranie w pole karne, rywal zgrywa głową do Nowaka, który w sytuacji sam na sam trafia do siatki
79' - 1:5 - Ziobrowski
Nie otrząsnęliśmy się ze straty czwartego gola kiedy poszło prostopadłe zagranie i Ziobrowski wychodząc sam na sam lobuje wychodzącego M.Gwiżdża
81' - Pławecki z 18m strzela celnie na bramkę, dopiero drugi celny strzał AKS w tym meczu
83' - strzał z 20m ponad naszą bramką
84' - żółta kartka dla K.Krzyżaka za faul na mijającym go rywalu
88' - P.Oleksy przyciśnięty przed dwóch rywali traci piłkę, akcja w naszym polu karnym, strzał po rykoszecie trafia w słupek
91' - Pławecki z 17m ale znów bramkarz nie ma problemów z obroną
93' - strzał z 25m obok bramki
95' - sędzia kończy mecz, przegrywamy 1:5

• Komentarzy [0]
• czytano: [403]
• DO