15.10.2016 15:30
Zalesianka Zalesie - AKS Ujanowice 0:2 (0:0)
AKS: Gwiżdż Marcin - Augutyn Michał, Pasionek Stanisław, Oleksy Piotr, Oleksy Sebastian - Pławecki Daniel (90' Gwiżdż Rafał), Orzeł Bogusław, Kmiecik Piotr, Jasica Mariusz (75' Zelek Paweł) - Augustyn Dawid (80' Krzyżak Filip), Augustyn Rafał
Statystyki meczu:
Zalesianka | | AKS |
0 | Bramki | 2 |
10 | Strzały ogółem | 23 |
5 | Strzały celne | 8 |
4 | Strzały niecelne | 8 |
1 | Strzały zablokowane | 7 |
5 | Rzuty rożne | 8 |
14 | Interwencje bramkarzy | 9 |
5 | Dośrodkowania | 12 |
1 | Spalone | 2 |
21 | Faule | 17 |
1 | Straty na własnej poł. | 2 |
6 | Żółte kartki | 1 |
1 | Czerwone kartki | 0 |
Żółte kartki: Pasionek
Czerwona kartka: Sukiennik (89' - za dwie żółte)
Bramki:
1-0 Kmiecik Piotr (70' asysta Augustyn Rafał)
2-0 Krzyżak Filip (83' asysta Kmiecik Piotr)
W końcu AKS sięgnął po pierwsze punkty w tym sezonie. 3 punkty przywieźliśmy z Zalesia, boiska na którym ostatni raz przegraliśmy w 2009 roku.
AKS zagrał dziś dobry mecz. W płynnej grze przeszkadzało grząskie boisko, jednak to my lepiej operowaliśmy piłką i od pierwszych minut staraliśmy się prowadzić grę. Pierwsza połowa przebiegła pod nasze dyktando chociaż nie mieliśmy zbyt dużo klarownych okazji. Już w 1 min mógł nas wyprowadzić na prowadzenie D.Augustyn ale przestrzelił. Potem głównie próbowaliśmy zagrozić strzałami z dystansu i po stałych fragmentach gry. Rywale komplenie nie umieli poradzić sobie z świetnie grającą naszą defensywą do której przesunięty został Pasionek i w zasadzie nie mieli okazji aby zaniepokoić Gwiżdża. Grali stosunkowo prostą metodą - długie zagranie na jednego z napastników, który miał zgrać piłkę do wbiegającego za obrońców partnera, co świetnie czytali nasi obrońcy dobrze się asekurując. Przede wszystkim nie popełniliśmy w meczu praktycznie żadnego błędu, który zakończył by się groźną okazją rywali o golu już nie wspominając.
Rywale ewidentnie nie spodziewali się że postawimy im tak ciężkie warunki gry, jednak zamiast skupić się na swojej grze z każdą minutą coraz bardziej komentowali decyzje sędziego na co ten nie pozostał głuchy. Już w pierwszej połowie dwóch rywali otrzymało żółte kartki. W drugiej połowie nadal kontynuowali głośne komentarze i dostali kolejne 2 kartki. Natomiast w ostatnich minutach jeden z zawodników z Zalesia najpierw otrzymał żółtą kartkę a gdy to go nie uspokoiło i nadal komentował decyzję sędziego ten pokazał mu drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę (po chwili na trybuny odesłana została także jedna osoba ze sztabu Zalesianki). Trzeba tutaj dodać że sędzia i tak wykazał się anielską wręcz cierpliwością bo przez całą drugą połowę upominał rywali że jak będą dystkutować to sięgnie po kartki i każdy z rywali który taką kartkę obejrzał był wcześniej conajmniej dwa razy upominany słownie.
Zanim jednak to nastąpiło AKS zdobył dwa gole. W drugiej połowie nadal staraliśmy się atakować wierząc że w końcu przełamiemy niemoc pod bramką rywali. Kluczowe wydaje się przesunięcie do przodu Piotra Kmiecika, który bardzo dobrze radził sobie w powietrzu i siał zamęt w obronie rywali a ostatecznie strzelił jednego i wypracował drugiego gola, którego Filip Krzyżak strzelił 3 minuty po wejściu na boisko. Wynik w zasadzie nie był zagrożony a gospodarze głównie uderzali z dystansu lub z rzutów wolnych z czym dobrze radził sobie nasz bramkarz. Mogliśmy jeszcze dobić Zalesiankę ale Daniel Pławecki w 88 min zmarnował sytuację sam na sam.
Dobra gra naszej obrony miała związek z przesunięciem doświadczonego Pasionka do środka obrony w parze z Piotrem Oleksym. Nasi środkowi bardzo dobrze współpracowali nie dając rozpędzić się najlepszemu napastnikowi Zalesianki - Bogdanowi Kurzei. Para ta jednak zagrała dziś nieco z przypadku. Na rozgrzewce uraz zgłosił przewidziany do podstawowego składu Rafał Gwiżdż, w związku z czym w naszym składzie nastąpiły zmiany - Pasionek do obrony, Kmiecik do środka pola a do składu na skrzydło wskoczył Mariusz Jasica. Na ławce poza R.Gwiżdżem mieliśmy dziś tylko dwóch rezerwowych - młodzieżowców F.Krzyżaka i P.Zelka. W dzisiejszym meczu zabrakło Firleja oraz Kiławca którzy ponownie wyjechali zagranicę oraz J.Stacha i M.Przystała (powody osobiste).
I połowa
2' - dwójkowa akcja R.Augustyna z D.Augustynem, rozegrali piłkę z klepki po czym D.Augustyn miał czystą pozycję ale uderzył z 12m obok długiego słupka
4' - chyba jedyny błąd naszej obrony, Pasionek nie sięga głową piłki i Kurzeja wychodzi sam na sam ale nasz kapitan dogania go i wbiega przed niego wygarniając mu piłkę po profesorsku
6' - strzał z 18m w środek bramki, Gwiżdż nie ma problemów
12' - rożny dla Zalesianki, strzał głową z 6m ponad bramką
16' - tym razem my z rogu, R.Augustyn na 5m, Kmiecik strzela głową ponad bramką
17' - S.Oleksy uderza z 30m obok bramki
19' - Pławecki dochodzi do długiej piłki i walczy z dwoma obrońcami, udaje mu się oddać strzał ale zbyt lekki aby zaskoczyć bramkarza
26' - Kurzeja pada w naszym polu karnym, sędzia puszcza grę jednak napastnik Zalesianki krzyczy w jego stronę za co dostaje żółtą kartkę
31' - tym razem doświadczony R.Ubik otrzymuje kartkę za dyskusje
32' - Kmiecik uderza z wolnego z 17m, piłka musnęła obrońcę i minęła nieznacznie bramkę rywali
36' - płaski strzał Orła z 25m, Piksa odbija na róg
41' - strzela S.Oleksy z 20m, piłka mija bramkę rywali
45' - strzał z wolnego z 25m ponad naszą bramką
Do przerwy mamy remis 0:0
II połowa
48' - Kmiecik przyjmuje piłkę przed polem karnym ogrywa obrońcę i jest przez niego pociągnięty za koszulkę, udaje mu się oddać strzał jednak niecelny. Sędzia wraca do faulu i pokazuje zawodnikowi Zalesianki żółty kartonik
53' - strzał Kmiecika z wolnego w mur, nasz pomocnik dobija ale piłka mija bramkę Zalesianki
55' - Orzeł z z 25m w środek bramki, golkiper łapie
56' - uderzenie gospodarzy z 20m, Gwiżdż łapie na raty
57' - mocne uderzenie D.Augustyna, który poradził sobie z obrońcom w polu karnym, bramkarz odbija piłkę do boku
58' - kontra Zalesianki zakończona faulem Pasionka za który otrzymuje on żółtą kartkę.
Z wolnego uderza A.Ubik obok muru ale dobrze wyczuwa go Gwiżdż i pewnie łapie
60' - płaskie dogranie przed nasze pole karne ze skrzydła, zawodnik Zalesianki strzela z 17m ponad poprzeczką
70' - 1:0 - Piotr Kmiecik ( 1 gol w tym sezonie / 78 gol w barwach AKS )
Akcja po lewej stronie, R.Augustyn spod końcowej linii wrzuca miękko na 5m gdzie Kmiecik uprzedza obrońcę i głową trafia do siatki
71' - brzydki faul zawodnika Zalesianki na Pławeckim za który otrzymuje żółtą kartkę
74' - centrostrzał zawodnika Zalesianki ale Gwiżdż na posterunku i odbija piłkę ze światła bramki do boku
75' - Paweł Zelek wchodzi na prawą pomoc za Jasicę
78' - strzał Kmiecika z woleja, bramkarz jest w stanie tylko odbić piłkę
79' - strzał D.Augustyna z pola karnego, bramkarz odbija, do dobitki zmierza Kmiecik, który w ostatniej chwili zostaje zablokowany i mamy tylko rzut rożny
80' - Filip Krzyżak wchodzi za Dawida Augustyna
83' - 2:0 - Filip Krzyżak ( 2 gol w tym sezonie / 8 gol w barwach AKS )
Wolny z połowy boiska, dośrodkowuje M.Augustyn, Kmiecik jest zablokowany przez obrońcę ale zdołał zgrać za plecy obrońców i Krzyżak w sytuacji sam na sam posyła piłkę między nogami bramkarza
86' - strzał z 35m obok naszej bramki
88' - Daniel Pławecki ucieka 3 obrońcom, wychodzi sam na sam, ale źle trafia w piłkę i jego strzał mija bramkę rywali
89' - faul pod polem karnym Zalesianki, rywale bardzo dyskutują, dwóch z nich dostaje żółte kartki a gdy jeden z nich nie przestaje komentować sędzia pokazuje mu drugą i wyrzuca z boiska.
90' - taktyczna zmiana u nas, Rafał Gwiżdż pomimo urazu wchodzi za Daniela Pławeckiego.
Po 2 doliczonych minutach sędzia kończy spotkanie i pierwsze punkty w tym sezonie stały się faktem.
Pomimo 3 punktów nadal zajmujemy ostatnie miejsce, jednak jeżeli nasi zawodnicy w kolejnych spotkaniach zagrają z takim zaangażowaniem, walecznością, koncentracją oraz odrobiną szczęścia to odbijemy się od dna i zaczniemy regularnie punktować.
Teraz pora na przełamanie na własnym boisku gdzie nie wygraliśmy od maja. W sobotę przyjedzie Helena Nowy Sącz z którą w zeszłym sezonie graliśmy ze zmiennym szczęściem. Na jesieni wygraliśmy w Nowym Sączu 2:1 ( Orzeł 7, Kiławiec 85 - Pieńko 44) a na wiosnę przegraliśmy u siebie 0:1 ( Fritz 7). Rywale w tym sezonie także słabo sobie radzą w lidze okręgowej. Zdobyli dotychczas 5 pkt pomimo że zaczęli sezon od wygranej z Łososiem. Potem jednak w 10 spotkaniach odnieśli 8 porażek i 2 remisy (u siebie z Orawą i Płomieniem). Dziś Helena przegrała u siebie z Kolejarzem Stróże 1:5 i to drugi mecz z rzędu w którym straciła 5 goli.