AKS Ujanowice - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Statystyki drużyny

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 7 gości

dzisiaj: 394, wczoraj: 376
ogółem: 3 342 022

statystyki szczegółowe

Aktualności

Liga okręgowa: Ogniwo Piwniczna Zdrój - AKS Ujanowice 2:2...

  • autor: asraelnwn, 2016-04-10 20:38
Liga okręgowa: Ogniwo Piwniczna Zdrój - AKS Ujanowice 2:2 (1:1)

10.04.2016 16:00
Ogniwo Piwniczna-Zdrój - AKS Ujanowice 2:2 (1:1)

AKS: Gwiżdż Marcin - Zelek Paweł, Oleksy Piotr, Dudek Dariusz, Firlej Dawid - Pławecki Daniel (88' Oleksy Sebastian), Pasionek Stanisław, Augustyn Rafał, Kiławiec Rafał (85' Kmiecik Piotr), Augustyn Dawid (74' Krzyżak Filip) - Orzeł Bogusław (81' Gwiżdż Rafał)

Statystyki meczu:

Ogniwo   AKS
2 Bramki 2
11 Strzały 13
5 w tym celne 10
5 Rzuty rożne 3
13 Interwencje bramkarzy 7
9 Dośrodkowania 12
0 Spalone 4
16 Faule 12
2 Żółte kartki 0
0 Czerwone kartki 0

Bramki:
1-0 Kiławiec Rafał (24' asysta Orzeł Bogusław)
1-1 Kozub Paweł (40')
1-2 Kozub Paweł (64')
2-2 Kiławiec Rafał (67' asysta Augustyn Rafał)

Po pogromie jaki doznaliśmy tydzień temu w Słopnicach, kibice zastanawiali się jaki AKS zobaczymy w Piwnicznej-Zdrój - czy ten wystraszony ze Słopnic, czy walczący o każdy centymetr boiska jak w rundzie jesiennej. Rywal był na fali gdyż na inaugurację wygrał aż 5:1 z LKS Kobylanka co tylko potęgowało wątpliwości przed spotkaniem. Na szczęście zobaczyliśmy dziś zdecydowanie lepsze oblicze naszego zespołu niż tydzień temu. Nasi zawodnicy walczyli, grali przede wszystkim piłką, przez większość meczu nadając ton spotkaniu. Co prawda w naszej grze były także mankamenty, które niestety skończyły się dla nas stratą bramek, ale właśnie tak walczący i momentami znakomicie grający AKS chcemy zobaczyć w kolejnych spotkaniach.

W naszym zespole zaszła tylko jedna zmiana w porównaniu z nieudaną wyprawą do Słopnic. Od pierwszej minuty zagrał najlepszy strzelec AKS - Rafał Kiławiec, który zastąpił w wyjściowym składzie niewidocznego w Słopnicach Filipa Krzyżaka.

AKS zaczął od początku prowadzić grę, chociaż pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze - w 7 min mający zbyt dużo luzu przed naszym polem karnym Kozub nie trafił z 16m w światło bramki. AKS odpowidział najlepiej jak mógł. Dwukrotnie w dogodnych sytuacjach znalazł się Kiławiec, najpierw szybszy okazał się bramkarz i piłka wylądowała tylko na rzucie rożnym a w 11 min po dograniu Daniela Pławeckiego, Kiławiec z 5m nie trafił w światło bramki. Nieoczekiwanie okres dobrej gry mógł się skończyć bramką dla rywali - w 14 min zawodnik Ogniwa uderzył z 25m, piłka opadała idealnie w prawe okienko bramki ale czujny Gwiżdż odbił ją do boku.
W 23 min po naszym wrzucie z autu piłka wybita zostaje w górę, Kiławiec źle trafia w piłką która spada na nogę D.Augustyna a ten uderza z woleja, dobrze reaguje bramkarz Ogniwa, odbijając piłkę do boku, próbuje jeszcze uderzać z 16m Pławecki ale piłka ląduje w rękach bramkarza.
Chwilę później obejmujemy prowadzenie, świetne prostopadłe podanie Orła do wybiegającego ze obrońców Kiławca i nasz skrzydłowy w sytucji sam na sam trafia w krótki róg.
Po tym golu widzieliśmy więcej gry w środku pola, przeplatanych sytuacjami po stałych fragmentach ale ani my (Firlej) ani rywale nie potrafili zaskoczyć bramkarzy strzałami głową. Dopiero w 38 min widzieliśmy kolejną dobrą okazję - po wrzucie z autu Zelka, piłka wraca pod jego nogi, nasz lewy obrońca decyduje się na kąśliwe uderzenie z 25m i bramkarz jest zmuszony do sporego wysiłku ale ładną paradą odbija piłkę zmierzającą w przeciwległy róg.
W odpowiedzi zakotłowało się w naszym polu karnym, źle wypiąstował piłkę Gwiżdż i ta spadała pod nogi rywala, który jednak nie trafił w bramkę z 10m.
Niestety chwilę później nie mieliśmy tyle szczęścia. W 40 min dośrodkowanie w nasze pole karne, ląduje na głowie napastnika Ogniwa, który zgrywa na 10m do Kozuba, ten przyjmuje piłkę i płastko trafia do siatki pomimo prób zablokowania strzału przez naszych obrońców.
Do przerwy remis 1:1.

Na drugą połowę nasze zespół wyszedł jakby rozkojarzony, a może to rywale zmienili nieco nastawienie. W każdym razie w początkowej fazie po przerwie to gospodarze nadawali ton grze, zamykając nas na własnej połowie. Mieli w tym czasie także znakomitą okazję gdy po długo konstruowanej akcji napastnik Ogniwa uderzył z 8m minimalnie obok słupka. Długo trwało zanim AKS odzyskiwał kontrolę i dopiero w 57 min przeprowadziliśmy groźną akcję po której Pasionek uderzył z 20m lecz jego strzał obronił bramkarz.
I gdy wydawało się że AKS odzyskał rytm gry, nadeszła 64 min gdy rywale objęli prowadzenie, wyprowadzamy akcję z własnej połowy, tracimy piłkę i ta zagrana górą, zostaje przedłużona do zawodnika Ogniwa, który w sytuacji sam na sam nie daje szans Gwiżdżowi. Nasi reklamowali w tej sytuacji spalonego, jednak sędzia nie zmienił decyji i gola zaliczył.
Rywale wyraźnie usatysfakcjonowani prowadzeniem chcieli utrzymać wynik (co można było usłyszeć w rozmowach między nimi na boisku), jednak szybko ich plan zniweczył Kiławiec. 3 minuty po stracie bramki nasz skrzydłowy otrzymał podanie od R. Augustyna, w sytuacji sam na sam minął bramkarza i trafił do siatki. I tak samo jak przy golu na 2:1 - tym razem rywali reklamowali spalonego, który był, jednak na spalonym był Orzeł, który nie ruszył w tej sytuacji do piłki.
Od tego momentu to AKS głównie nacierał, Ogniwo próbowało kontrować lecz dobrze radzili sobie nasi obrońcy. Gra też nieco się zaostrzyła i po dwóch brzydkich faulach rywale dostali po żółtej kartce. Najlepsze okazaje mieliśmy  w 79 min, gdy po za krótko wybitej piłke uderzał Pasionek ale piłka trafiła w Filipa Krzyżaka stojącego w świetle bramki oraz w 84 min gdy R.Augustyn wyłożył piłkę Krzyżakowi na 8m ale ten nie trafił w bramkę.
W 85 min na boisku pojawił się Piotr Kmiecik, który zastąpił Rafała Kiławca i było to 300 spotkanie Kmiecika w barwach naszego klubu. Jest on drugim pod względem ilości występów zawodnikiem w historii naszego klubu (po Stanisławie Pasionku). Mógł ten jubileusz uświetnić bramką lecz w 90 min nie trafił z 16m w bramkę po zamieszaniu w polu karnym.
W 87 min bardzo dobry strzał z 25m oddał Daniel Pławecki, piłka spadająca w kierunku dalszego okienka obiła tylko poprzeczkę.
Rywale także przeprowadzili ostanią akcję po której mogli strzelić zwyciskiego gola. W 91 min Cetnarowski uderzył z 20m, Gwiżdż dobrze odbił piłkę do boku a centre w pole karne wybił sprzed bramki na róg Firlej.
Niedługo po tej akcji sędzia skończył spotkanie.

Mecz zakończył się w sumie sprawiedliwym remisem. Oba zespoły miały swoje okazje, po których mogły przechylić szalę zwycięstwa jednak brakowało końcowego wykończenia. Cieszy że nasi zawodnicy wyrzucili z głów porażkę z Sokołem i zagrali dzisiaj zdecydowanie lepiej.
Teraz czeka nas pracowity tydzień. Najpierw w środę zagramy z Łososiem Łososina Dolna a w niedziele przyjedzie do nas Olimpia Pisarzowa. Zwycięstwa w tych spotkaniach były by dużym krokiem w kierunku utrzymania się w lidze okręgowej


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [632]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Facebook

Zapraszamy także na naszego facebooka:


AKS Ujanowice

 

Reklama

Najbliższe spotkanie

AKS UjanowiceHuragan Waksmund
AKS Ujanowice   Huragan Waksmund
2024-04-20, 17:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Ostatnie spotkanie

LKS JodłownikAKS Ujanowice
LKS Jodłownik 2:0 AKS Ujanowice
2024-04-14, 16:00:00
    relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 16
Słomka Siekierczyna 1:5 Turbacz Mszana Dolna
Orkan Raba Wyżna 6:0 Płomień Limanowa
Gorce Kamienica 1:1 Zawrat Bukowina Tatrzańska
Lubań Tylmanowa 2:8 Jordan Jordanów
Huragan Waksmund 1:0 Babia Góra Lipnica Wielka
Krokus Przyszowa 1:2 Wiatr Ludźmierz
LKS Jodłownik 2:0 AKS Ujanowice

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 17
Babia Góra Lipnica Wielka - Słomka Siekierczyna
LKS Jodłownik - Orkan Raba Wyżna
Jordan Jordanów - Krokus Przyszowa
AKS Ujanowice - Huragan Waksmund
Zawrat Bukowina Tatrzańska - Lubań Tylmanowa
Turbacz Mszana Dolna - Gorce Kamienica
Wiatr Ludźmierz - Płomień Limanowa