AKS Ujanowice - strona nieoficjalna

12.10.2014
LKS Rupniów - AKS Ujanowice

AKS: Gwiżdż Marcin - Gwiżdż Rafał (46' Jasica Mariusz), Dudek Dariusz, Oleksy Piotr (82' Jaśkiewicz Dawid), Firlej Dawid  - Augustyn Rafał, Kmiecik Piotr (60' Zelek Paweł), Pasionek Stanisław, Pławecki Dariusz (60' Kiławiec Rafał) - Pławecki Daniel, Janisz Piotr

Statystyki meczu:

Żółte kartki: Dudek, R.Augustyn, P.Zelek

AKS drugi raz z rzędu (nie licząc walkowera z Gorcami) traci punkty. Tym razem nie potrafiliśmy wygrać na boisku w Rupniowie.

Podobnie jak w Jodłowniku (gdzie graliśmy ze Stradomką) AKS był zespołem lepszym, prowadził grę, miał dużą przewagę w posiadaniu piłki, strzałach, rożnych - patrząc na statystyki niemal nie można się do niczego przyczepić. Niemal bo nie potrafiliśmy postawić kropki nad "i" zdobywając bramkę. Oddaliśmy aż 12 celnych strzałów jednak z zaledwie dwoma bramkarz rywali miał jakiekolwiek problemy, pozostałe były zbyt lekkie lub wprost w niego. Piłkę meczową zmarnował w 68 min Janisz, który po świetnym dograniu Kiławca nie trafił w bramkę z 5m i była to w zasadzie jedyna 100% sytuacja jaką mieliśmy.

Rywale nastawili się głównie na kontrataki dlatego też gra przez większość spotkania toczyła się na połowie Rupniowa. Niestety w naszej grze było zbyt mało jakości, zbyt rzadko decydowaliśmy się na dośrodkowania oraz strzały. Nawet mając okazję do oddania strzału z pola karnego nasi zawodnicy szukali jeszcze lepiej ustawionego partnera co kończyło się przeważnie przejęciem piłki przez dobrze ustawionych obrońców.
Jedyny pozytyw to taki że nie straciliśmy bramki tak jak miało to miejsce w końcówce spotkania ze Stradomką, chociaż i tutaj Rupniów miał swoją okazję gdy w końcówce pierwszej połowy przysnęli nasi obrońcy ale znakomicie ustawiony w polu karnym Oleksy uratował nas przed utratą gola w sytuacji 2 na 1.

Ewidentnie mamy jakiś problem z grą ofensywną. Obraz zaburza nieco dobra skuteczność w pucharowym spotkaniu z Olimpią, jednak w zasadzie od meczu z 9-osobową Jaworzanką nasi zawodnicy stracili pomysł na grę z przodu, podejmują złe, często spóźnione decyzje. Wygląda to tak jakby przy każdej akcji starali się grać jak najbardziej kombinacyjnie co jest oczywiście dobrym kierunkiem, jednak przy tym zamykają się na najprostsze rozwiązania niemal w ogóle ich nie zauważając, a które często są lepszym rozwiązaniem na ustawioną głęboko skomasowaną obronę rywala.
Jest to napewno problem z którym musi poradzić sobie trener Augustyn a czasu jest bardzo mało, gdyż przez stratę 4 punktów w ostatnich meczach straciliśmy bezpieczną przewagę nad pozostałymi zespołami.

W porównaniu z meczem ze Stradomką w naszym składzie zaszło sporo zmian. Część z nich miała być dokonana już w meczu z Gorcami a część wynikła z nieobecności zawodników.
Zabrakło Dawida Augustyna, którego zastąpił nieobecny w Jodłowniku Daniel Pławecki. Do składu wrócili rezerwowi w poprzednim meczu - Rafał Augustyn oraz Stanisław Pasionek. Na ławce usiedli skrzydłowi Rafał Kiławiec i Mariusz Jasica. Na lewym skrzydle zagrał Augustyn (przynajmniej w wyjściowym ustawieniu) a na prawe przesunięty został ze środka Darek Pławecki. Na obronie Pawła Zelka zastąpił Rafał Gwiżdż.

I połowa
13 min - długo czekaliśmy na jakiekolwiek zagrożenie pod jedną z bramek. W końcu w dobrej sytuacji Janisz został zablokowany w polu karnym, dobitkę Kmiecika z półwoleja także zablokował w polu bramkowym obrońca a ostateczny strzał Pasionka z 25m obronił spokojnie bramkarz
14 min - AKS idzie za ciosem, uderza Daniel Pławecki z 16m ale za lekko żeby sprawić problem bramkarzowi
15 min - Na wysokości pola karnego R.Augustyn dogrywa w pole karne, piłka po nodze obrońcy dociera do Janisza, który uderza z 12m wprost w miejsce gdzie stoi bramkarz.
20 min - Kmiecik dośrodkowuje ostro z rzutu wolnego, nikt nie przecina lotu piłki ale bramkarz ma na tyle czasu że spokojnie orientuje się w sytuacji łapią futbolówkę
21 min - pierwsze zagrożnie pod naszą bramką. Rzut wolny z 30m, Gwiżdż wypuszcza piłkę z rąk, dochodzi do niej rywal, który mijając naszego bramkarza wyrzuca się mocno w bok i oddaje strzał z ostrego kąta lecz Gwiżdż naprawia swój błąd odbijając strzał na rzut rożny
22 min - kolejny rzut wolny dla Rupniowa. Strzał z 20m przechodzi między naszym murem. Tym razem Gwiżdż pewnie łapie.
25 min - tym razem rzut wolny dla AKS. R.Augustyn uderza dobrze nad murem ale bramkarz zdołał odbić piłkę na rzut rożny.
28 min - długie zagranie z obrony rywali, dobre wyjście Gwiżdża na 20m, który uprzedza szarżującego napastnika i wybija piłkę na aut
30 min - Janisz uderza z 25m w środek bramki
37 min - Pasionek z 25m ale za lekko. Groźna kontra Rupniowa, wychodzą w sytuacji 2 na 1, w naszym polu karnym zawodnik gospodarzy chce wyłożyć piłkę drugiemu ale znakomicie czyta to Oleksy, który wślizgiem przecina podanie czyszcząć pole karne.
38 min - złe podanie Firleja w środek, rywale przejmują na naszej połowie, prostopadłe podanie ale świetnie wychodzi Gwiżdż uprzedzając napastnika rywali
39 min - Pasionek z 25m ponad bramką
45 min - żółta kartka dla R.Augustyna za faul w środkowej strefie
Do przerwy 0:0. Mamy przewagę ale to rywale mieli znakomitą szansę aby objąć prowadzenie.
Od ok. 20 min AKS grał w ustawieniu 4-4-2. Do przodu przeszedł Kmiecik, na lewą stronę Daniel Pławecki a do środka przesunął się R.Augustyn.

II połowa
46 min - w przerwie Mariusz Jasica zastąpił na lewej obronie Rafała Gwiżdża
53 min - nasi zawodnicy są zbyt mało agresywni w środkowej strefie, piłka dochodzi do napastnika Rupniowa, który ogrywa Dudka i oddaje strzał z pola karnego, Gwiżdż odbija do boku
54 min - Daniel Pławecki przechwytuje piłkę w polu karnym rywali, znajduje się w sytuacji sam na sam lecz pod bardzo ostrym kątem i jego strzał bramkarz blokuje na rzut rożny
60 min - podwójna zmiana - Paweł Zelek wchodzi za Kmiecika a Rafał Kiławiec zastępuje Darka Pławeckiego. Kiławiec wchodzi na prawe skrzydło a Zelek wchodzi na lewą obronę. Jasica przesuwa się do pomocy a Daniel Pławecki wraca do roli podwieszonego napastnika - AKS wraca do początkowego ustawienia
64 min - sytuacja która mogła odwrócić losy meczu. Błąd Darka Dudka, który źle zagrywa do tyłu do bramkarza. Nasz obrońca ratuje się faulem łapiąc rywala za koszulkę. Napastnik Rupniowa utrzymuje się jednak przy piłce wychodzi sam na sam ale jego strzał broni świetnie Gwiżdż, który blokuje także próbę dobitki. Sędzia wraca do faulu dyktując rzut wolny i pokazuje żółtą kartkę naszemu obrońcy. Rywale domagali się wyrzucenia Dudka z boiska jednak sędzia zastosował przywilej korzyści którego nie wykorzystał napastnik Rupniowa i w tej sytuacji wracając do faulu mógł pokazać naszemu zawodnikowi co najwyżej żółtą kartkę.
68 min - Kiławiec przejmuje piłkę od rywali w okolicy ich pola karnego, wbiega w pole karne i zagrywa do środka do Janisza, który jednak fatalnie trafia w futbolówkę i pudłuje z 5m
70 min - Daniel Pławecki uderza z 18m, bramkarz łapie na raty, uprzedzając próbujących dobijać Janisza i R.Augustyna
72 min - strzał rywali z 18m obok naszej bramki
78 min - na strzał z 20m decyduje się Pasionek, piłka odbija się od nóg obrońcy i o mało nie myli bramkarza który jednak zdołał odbić ją na rzut rożny
80 min - żółta kartka dla Pawła Zelka za brzydki faul
82 min - Dawid Jaśkiewicz wchodzi za Piotra Oleksego. Do obrony cofa się Pasionek a Jaśkiewicz wchodzi do ataku. AKS stawia w zasadzie wszystko na jedną kartę.
Niestety do końca meczu widzimy walenie głową w mur rupniowskich obrońców, przeplatany ich kontrami i kilkoma rzutami wolnymi na naszej połowie.
87 min - żółta kartka dla zawodnika Rupniowa za brzydki faul na R.Augustynie. Niestety centra w pole karne rywali nieudana.
91 min - ostatni rzut wolny dla rywali - uderzenie z 35m ponad naszą bramką.
Mecz kończy się remisem 0:0 z którego bardziej cieszą się rywale. Niestety jak pokazał mecz Polska - Niemcy - nie sa się wygrać meczu jeżeli nie strzela się bramek, nawet jeżeli posiada się przewagę w każdym elemencie.

Za tydzień gramy u siebie z Dobrzanką dobra, która traci do nas 4 pkt ale ma zaległy mecz z Jaworzanką. Wczoraj Dobrzanka wygrała na wyjeździe 3:0 z Gorcami. Po piętach depcze nam także Mordarka, która wygrała 1:0 ze Stradomką. Z Mordarką gramy już za 2 tygodnie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [688]
• DO