Skład AKS: Gwiżdż Marcin - Nowak Daniel (46' Bukowiec Łukasz), Dudek Dariusz (33' Gwiżdż Rafał, 65' Stach Jakub), Firlej Dawid - Kmiecik Piotr, Oleksy Piotr - Janisz Piotr (46' Stach Albert), Grabczyk Andrzej, Kiławiec Rafał (33' Jasica Mariusz) - Przystał Mariusz (60' Oleksy Sebastian), Biernacki Mateusz
Bramki: Przystał, Kmiecik, S.Oleksy, Grabczyk
W ostatnim sparingu przed rundą wiosenną AKS przegrał z zespołem ligi okręgowej - Victorią Witowice Dolne 4-5. Już w najbliższą niedzielę zaczynamy grę o stawkę - zagramy w Pucharze Polski na szczeblu Podokręgu z Krokusem Przyszowa.
Jeśli chodzi o sparing z Victorią to momenty w naszej grze były, jednak dotyczyły one bardziej gry ofensywnej, gdyż w defensywie zaprezentowaliśmy się słabo. Dopóki na boisku przebywał Darek Dudek to nie było jeszcze tak źle. Co prawda przegrywaliśmy już 0-2 lecz było to spowodowane fatalnymi błędami naszego bramkarza, który tego dnia był bardzo słabo dysponowany. Od momentu gdy Dudek z powodu urazu w 33 min musiał opuścić boisko, zabrakło lidera w formacji defensywnej, który "poustawiał by" resztę zespołu. Rywale z tego faktu skorzystali pakując nam ogółem 5 bramek.
Do 13 min to AKS sprawiał lepsze wrażenie, jednak wtedy rywale zdobyli pierwszego gola. Zawodnik Victorii zszedł z piłką z lewego skrzydła do środka, nie zdołał przerwać jego akcji Kiławiec i rywal oddał strzał z 18m. Strzał nie był mocny lecz zaskoczył źle ustawionego w bramce Gwiżdża i piłka wpadła niemal w środek bramki. Gospodarze poszli za ciosem i już 3 min później prowadzili 2-0, gola zdobywając znowu przy wydatnej pomocy naszego bramkarza. Rzut wolny z ponad 35m, centra w pole karne gdzie Gwiżdż źle oblicza lot piłki i mija się z nią na 10m. Piłka bezpośrednio z wolnego wpada do siatki. 0-2.
Od tego momentu gra naszego zespołu nieco siadła i potrzebowaliśmy nieco czasu aby otrząsnąć się z tych dwóch "gongów". W 21 min o mało nie przypłaciliśmy zabawy na własnej połowie, kolejnym golem. Vicoria przejęła piłkę na naszej połowie i jej zawodnik oddał strzał z pola karnego lecz uderzył obok dalszegł słupka.
Pierwszy sygnał do lepszej gry dał Piotr Kmiecik, który uderzył z 20m - bramkarz musiał na raty bronić jego strzał. W 25 min AKS wyprowadził niezłą kontrę po rzucie rożnym rywala, Biernacki zdecydował się uderzać z 20m lecz uczynił to niecelnie. Wreszcie 2 min później po prostopadłym podaniu Grabczyka, Przystał uderzył z 15m ponad poprzeczką.
W 33 min dochodzi do dwóch wymuszonych zmian - z powodu urazów schodzą Dudek i Kiławiec a zastępują ich R.Gwiżdż i Jasica. 2 min później po zagraniu Jasicy do Grabczyka, nasz grający trener oddaje strzał z 20m - bramkarz z trudem odbija piłkę na rzut rożny.
W końcu w 38 min strzelamy kontaktowego gola - R.Gwiżdż zagrywa do Firleja, który podaje w środek do Grabczyka, ten prostopadle zagrywa do Przystała, który w sytuacji sam na sam uderza obok wychodzącego bramkarza. 1-2.
W samej końcówce mieliśmy jeszcze kontrowersję - sędzia nie podyktował rzutu karnego za faul Nowaka w naszym polu karnym.
W przerwie na boisko wchodzą dwaj juniorzy - A.Stach i Bukowiec, zastępując Nowaka oraz Janisza. AKS wychodzi na boisko z mocnym postanowieniem odrobienia strat lecz nasz plan już po 3 minutach spala na panewce i znów przy udziale naszego bramkarza.
Rzut wolny z 35m, strzał na bramkę, piłka robi kozioł w drodze do bramki i Gwiżdż wypuszcza piłkę z rąk z czego korzysta zawodnik rywali trafiając z 3m do siatki. 1-3.
Chwilę poźniej o mało nie podwyższył wyniku Firlej, który próbując wybić piłkę po centrze, trafił we własny słupek. W 55 min tracimy kolejnego gola, zawodnik Victorii wbiega z piłką po prawej stronie pola karnego, zagrywa wzdłuż bramki i drugi z zawodników pakuje piłkę z 5m.
W 57 min w końcu udana interwencja M.Gwiżdża - po rzucie rożnym z 20m wybija piłkę na rzut rożny. W 60 min S. Oleksy zastępuje Przystała a już minutę później Kmiecik uderzeniem z 20m daje nam drugiego gola. Jego strzał przelatuje nad bramkarzam w dalszy róg bramki. Niestety po 4 min tracimy bramkę na własne życzenie. Tracimy piłkę rozgrywając ją z autu, pierwszy strzał z 18m Gwiżdż odbija, broni także dobitkę głową z 5m, lecz to nie koniec. Trzeci strzał wybija z linii Jasica aż w końcu za 4 dobitką piłka ląduje z 4m w naszej siatce. Przegrywamy 2-5.
W końcowych minutach to AKS miał przewagę i atakował, narażając się na kontry - po jednej z nim Gwiżdż obronił sytuację sam na sam. W 72 min Grabczyk uderzył obok bramki z 16m. Chwilę później po wymianie S.Oleksego z Biernackim i strzale tego drugiego, bramkarz musiał ratować się wybiciem piłki na róg. W końcu w 80 min strzelamy bramkę. Znakomite prostopadłe podanie J.Stacha (który w 65 min zastąpił R.Gwiżdża), Biernacki w sytuacji sam na sam trafia w dalszy słupek, próbuje dobijać Grabczyk ale jego na linii broni bramkarz do spółki z obrońcą i ostatecznie S.Oleksy dobija z 4m piłkę do siatki.
Dwie minuty potem Grabczyk wymienia piłkę z A.Stachem i uderza z 12m obok bramki. A w 90 min strzelamy gola na 4-5 - Bukowiec zagrywa wzdłuż pola karnego na linii szesnastki, piłka trafia do Grabczyka, który wchodzi z nią w pole karne i trafia w długi róg. Niedługo potem sędzia kończy mecz.
W najbliższą niedzielę gramy z Krokusem w Pucharze Polski i informacje nie są dobre gdyż z powodu urazu może zabraknąć Darka Dudka, a jak pokazał ten mecz nie mamy obecnie innego lidera w linii obronnej, który mógły pokierować resztą zawodników. Mamy nadzieję także że M.Gwiżdż wyczerpał już limit błędów i w kolejnych meczach będzie stanowił pewniejszy punkt naszego zespołu niż przeciw Victorii.
Zapraszamy w niedzielę o godz. 14:00 na inauguracje rundy wiosennej na stadionie w Ujanowicach.